Ogrzewanie podłogowe realizujemy w oparciu o rury z polietylenu sieciowanego.
Stosujmy parametry do obliczeń Tz=35 i Tp=28 i rozstaw rur co 10 cm. Jeżeli w ogrzewanych pomieszczeniach mamy do czynienia z dużymi przeszkleniami, to wykonujemy ogrzewanie podłogowe w oparciu o dwie strefy grzewczy tj. wewnętrzne części pomieszczeń ogrzewamy niższą temperaturą a zewnętrzne (w pobliżu przeszkleń) – wyższą. Taki rozkład temperatur pozwala zapewnić komfort i optymalne warunki pracy. Stosujemy rury o średnicy 16mm – są odpowiednie do wykonywania tego zakresu instalacji. Rurarz o średnicach 17mm czy 20mm nie jest błędny, ale nie przynosi spektakularnego efektu dla użytkownika – czwarte miejsce po przecinku mocno interesuje zawodników F-1 …. grubsza rura jest lepsza, ze względu na mniejsze opory przepływu ale ilość energii cieplnej, którą mamy dostarczyć do pomieszczenia wciąż pozostaje niezmienna 🙂 Jeżeli zastosujemy rurę o średnicy fi 20mm to możemy wykonać dłuższą pętlę niż w przypadku rury o średnicy dfi 16mm – ale powstaje pytanie : tylko po co ?
Rozdzielacze ogrzewania podłogowego w naszych instalacjach są wyposażone w rotametry (regulatory przepływu) – w mojej ocenie jest to warunek konieczny do optymalnego zrównoważenia hydraulicznego poszczególnych obiegów grzewczych tj. dostarczenia takiej ilości ciepła do każdej pętli, jaka w danych warunkach temperatury zewnętrznej jest wymagana a to z kolei prowadzi do optymalizacji kosztów ogrzewania. Sterowanie oczywiście w oparciu o źródło ciepła regulowane przy pomocy tzw. „pogodówki” tj. regulatora pogodowego. Rury dobiegowe do konkretnych pętli ogrzewania podłogowego w naszych instalacjach są oczywiście izolowane – przecież ciepło z rozdzielacza ma się w pierwszej kolejności dostać do miejsca w którym ma być przekazane do pomieszczenia – pozostawienie niezaizolowanych „dobiegów” skutkuje przegrzaniem pomieszczeń pośrednich (kotłowni, korytarza) i niedogrzaniem pomieszczeń docelowych (pokoju, łazienki, kuchni) a w następstwie zmiany nastawy na źródle ciepła – zwiększonymi kosztami eksploatacji. Ważne są również przejścia między dylatowanymi powierzchniami np. w progach drzwi – w tych miejscach stosujemy izolację na odcinku ok. 40cm. Stanowi ona zabezpieczenie przed zmęczeniem materiału i koniecznie powinna być zaklejona taśmą klejącą, po to, żeby beton / wylewka nie dostały sie do wnętrza izolacji (najczęściej plastikowego peszla), ograniczając kompensator – takie wykonanie instalacji zabezpiecza użytkownika przed zmęczeniem materiału na połączeniu dwóch różnie pracujących płyt betonowych (np. między ciepłą łazienka i stosunkowo chłodnym korytarzem) przed awarią w postaci pęknięcia rury po kilku latach pracy.
I najważniejsza kwestia – poprawnie wykonane ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się niskim kosztem eksploatacji, brakiem problemów z kurzem czy puchnącymi nogami. Najprościej sprawdzić to dotykając stopą posadzki – jeżeli jest temperatura jest wyższa od temperatury naszego ciała, to ogrzewanie jest wykonane wadliwie. Podłoga powinna być subiektywnie zimna a obiektywnie ciepła. Zgodnie z normą PN-EN1264 temperatura podłogi w pomieszczeniach na stały pobyt ludzi powinna wynosić 29 stopni C, w łazienkach 33 stopnie C a w strefach brzegowych maksymalnie 35 stopni C – tak więc, zawsze powinna być subiektywnie zimna ale obiektywnie ciepła.
Zapraszam również do zapoznania się z tą stroną internetową :